Przychodzi facet do apteki i mówi do aptekarza: - Poproszę coś na teściową Aptekarz na to: - Panie, nic panu nie znajdę. Na głupotę niema lekarstwa. Aby w pełni wykorzystać możliwości serwisu: WŁĄCZ obsługę JavaScript, oraz WYŁĄCZ wszelkie programy blokujące treść np.
Zawsze myślałem, że mój penis jest dość przeciętny, ale wczoraj na imprezie dziewczyna stwierdziła, że jestem największym ku*asem jakiego widziała. Umawiam się z pogodynką. Miło w końcu poznać kobietę, która wie że nie nie zawsze ma rację. erni13 • 2012-11-18, 18:31 Najlepszy komentarz (40 piw) @up Z tą: Golenie Mizantrop • 2012-11-17, 15:38 Mówi się, że jak facet po goleniu używa jakichś kremów, płynów itp. to zapewne gej. Ja ich nie używam. I wyłącznie dlatego moje nogi są takie zgrabne i gładkie. -Sąsiadko co wam się stało. Wy taka "herod baba" a wyglądacie jak by was ten chuderlakowaty chłop obił. - Ano przez to jego lunatykowanie prawie i tak było. Już żeśmy spali kiedy on nagle zrywa się leci do prtfela bierze 2 złote i wpycha mi w c*pkę. Potem nacisnął sutek a jak mu batonik nie wyleciał to zaczął krzyczeć, kopać i okładać pięściami... - Rozumiem, że masz prezerwatywy? - Nie, ale bez obaw, mogę skończyć na twoich piersiach. I tak straciłem pracę w aptece. Kosmodysk • 2012-11-16, 14:13 Najlepszy komentarz (31 piw) Przychodzi facet do apteki: -Poproszę dwie paczki prezerwatyw. -Dać panu reklamówkę? -Dziękuję, nie jest brzydka. Pewien chłopiec stracił w wypadku obie nogi. Po przebudzeniu zaczął rozmowę z ojcem: - Tato, już nigdy nie pojeżdżę na rowerze w parku… - Nie martw się synu. Kupimy podwójny rower i ja będę pedałował. - Już nigdy nie wejdę do domku na drzewie… - Nie martw się synu. Obejmiesz mnie i wejdziemy tam razem. - Już nigdy nie pobiegnę do mamy by dać jej buziaka… - Nie martw się synu. Zginęła na miejscu. lathiel • 2012-11-16, 13:00 Najlepszy komentarz (136 piw) @up to nie musisz przebywać na tej stronie Mój nowy IPhone 5 jest rewelacyjny! Piszę z niego tego posta. Tylko bateria jest nieco sła ZareFF • 2012-11-15, 16:48 Najlepszy komentarz (346 piw) @up Ty żartujesz, prawda? Myślę, że 21 grudnia 2012 roku wszystkie elektrownie na świecie powinny zgadać się ze sobą i wyłączyć prąd na jakieś 10 minut. Ot tak po prostu, aby ludzie się posrali ze strachu... Breakdrowser • 2012-11-15, 16:47 Najlepszy komentarz (199 piw) a we wrześniu 2013 żadna porodówka nie wytrzyma .... Przychodzi dziadek do lekarza. Młoda lekarka nie odrywając oczu od kartoteki mówi. - Proszę usiąść! Po chwili. - Co panu dolega? - Źle się czuję. Teraz dopiero, wzrok lekarki spoczął na twarzy dziadka. - Proszę się rozebrać do połowy i usiąść na kozetce. - Oddychać głęboko... Jeszcze... Dobrze! - Teraz sprawdzimy ciśnienie, bo pan kolorów nabrał. Zakładając opaskę na ramię pyta. - Mierzy pan sobie czasami? - Ostatnio mierzyłem sobie w okresie dojrzewania. Silikonowy • 2012-11-15, 17:08 Najlepszy komentarz (50 piw) Do lekarza przychodzi smutny ale bardzo przystojny koleś. W gabinecie siedzi pan doktor i pielęgniarka. - Panie doktorze - mówi facet - coś jest nie tak z moim fiutem - i wykłada na lekarski stolik ogromnych rozmiarów penisa. Medyk zaskoczony zrobił wielkie oczy i aż zaniemówił. W tym momencie odzywa się pielęgniarka. - Niech pan doktor da mi skalpel. - Co też siostra ? - krzyczy lekarz - Chce siostra uciąć taki okaz? - Nie - odpowiada kobieta - Chcę sobie gębę poszerzyć. - Jaka dzisiaj woda? - pyta Heniek kumpla który łowi już od kilku godzin. - Znakomita! Ryba ani myśli z niej wyłazić. © 2007-2022. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników jest przeznaczony wyłącznie dla użytkowników pełnoletnich. Musisz mieć ukończone 18 lat aby korzystać z • FAQ • Kontakt • Reklama • Polityka prywatności • Polityka plików cookies
Wychodzi po raz drugi i usłyszała słowo ”fiut”. Poszła do siostry i się pyta co to jest, a na to siostra, że fiuty to są ludzie. Wychodzi trzeci raz i usłyszała słowo ”prostytutka”. Poszła do siostry i się pyta co to jest, na to siostra: - To my, zakonnice. Wychodzi po raz czwarty i mówi:
fot. Fotolia „Przychodzi baba do lekarza i…” – tak zaczyna się wiele dowcipów, które w rozbawieniu powtarzamy w rozmowach. Baba z kawałów może i jest śmieszna, ale równie dobrze moglibyśmy podobne żarty rozpoczynać zdaniem „Przychodzi pacjent do apteki…”, bo my – pacjenci – bywamy naprawdę zabawni. Zwykle przez przypadek. Cudokremy i inne szerszenie Apteka, tłum ludzi. Stoję w kolejce, przede mną starsza pani. Niemrawo rozglądamy się na boki, w milczeniu przyglądamy się wystawionym na półkach lekom, środkom na ból głowy, przeczyszczenie, wypadanie włosów, wzmocnienie paznokci i czego jeszcze dusza zapragnie. „Ogonek” powoli przesuwa się do przodu, staruszka podchodzi do okienka: „Dzień dobry”, „Dzień dobry” – odpowiada młoda farmaceutka i pyta, w czym pomóc. „Chciałabym taki lek na uspokojenie, tylko zapomniałam nazwy, ale te tabletki były niebieskie… jak mi pani pokaże różne inne to na pewno sobie przypomnę, które to były”. Pacjenci, którzy chcą kupić konkretny środek, ale nie znają jego nazwy, to wręcz plaga w aptekach – i może nie ma się co dziwić, w końcu nazwy niektórych leków składają się z kilkunastu sylab albo są na tyle abstrakcyjne, że zwykle trudno je zapamiętać. Przykładem może być Haloperidol często przekręcany na „Halopierdol” albo „Halopopierdol” czy – mój ulubiony przykład – Espumisan określany jako „Ekshumisan”. Czasem jednak przekręcamy też (wydawałoby się) proste nazwy leków i preparatów. Legendą są już historie pacjentów – podobno wielu – którzy zamiast o mleko Bebilon proszą o mleko… Debilon. Albo na Apap mówią „up-up”, a na Sudokrem – cudokrem (albo sutek krem). Problemem jest też nazewnictwo medyczne (test przeciwciążowy zamiast ciążowego, badania planetarne zamiast prenatalnych, stoperan do uszu zamiast stoperów) oraz nazwy ziół (szerszeń zamiast żeń-szenia czy kazierodka lub – o zgrozo! – nasienie koziorożca zamiast kozieradki). Trudne nazwy schorzeń Mylą się nie tylko pacjenci, ale i lekarze. Przemęczeni i często zniechęceni papierkową robotą, którą muszą się zajmować, przepisują nieraz leki nieistniejące (faktyczna sytuacja jednej z naszych redaktorek!) lub o przekręconych nazwach (na przykład pacjent – zamiast tabletek na ból gardła Tantum Verde – otrzymał Tantum Rosa, czyli… lek na grzybicę pochwy). Mylimy nie tylko nazwy leków, ale też schorzeń. Przykład? „Poproszę krem na atomowe zapalenie skóry”. Chodziło oczywiście o atopowe. Pacjent: Syrop na rzeżączkę poproszę. Farmaceuta: ????????? Na co???? P: no przeca mówię, że na rzeżączkę. F: Proszę Pana ale to poważna choroba, tego nie leczy się syropem, proszę iść do lekarza. P: Jaka tam poważna – kaszlę trochę i mi w gardle rzędzi(historia z sieci) Z uśmiechem przeczytałam też w sieci historię pana, który uparcie twierdził, że ma problemy z łechtaczką w kolanie. Dopiero po chwili okazało się, że chodziło o łękotkę. Albo panu (czyżby mężczyznom częściej zdarzały się językowe lapsusy?!), który zamiast o maść na halluksy poprosił o maść na… fallusy. Ech, drobna pomyłka. Z fallusami wiąże się zresztą wiele zabawnych historii. Na przykład ta, w której młody chłopak prosi farmaceutkę o prezerwatywy. Ta pyta: „Duże czy małe”, mając na myśli wielkość opakowania, czyli ilość sztuk w pudełku. Na to zawstydzony młodzik odpowiada: „No, szału nie ma…”. Moja siostra chciała kiedyś kupić tabletki cholinex a że zapomniała nazwy to poprosiła o coś do ssania na „h”(historia z sieci) Masz problemy z połykaniem tabletek? zobacz jak robić to prawidłowo! Gra skojarzeń Żeby zapamiętać nazwę leku, próbujemy czasem skojarzyć ją z czymś prostszym. Farmaceuci mają przez to twardy orzech do zgryzienia, gdy przychodzi im zmierzyć się z przedziwnymi zagadkami serwowanymi przez zdezorientowanych pacjentów. Przykład? „Poproszę ten lek, co ma idiotę w nazwie”, „Ale jaki?”, „No ten… Duspatalin Retard”. Ja niedawno słyszałam w aptece jak facet pytał po ile jest… doberman (stoperan). Farmaceutka zrobiła oczy i pyta gościa „co Pan chce”? No doberman chce. Farmaceutka mówi, ze doberman to pies, a facet wypalił: „no wie Pani, sraczki nie mogę powstrzymać!!” – napisała jedna z internautek. Musiałam swego czasu nabyć lek, którego nazwy zapomniałam, bo za bardzo kojarzył mi się z powieścią Tolkiena… a więc okazało się, że to nie Silmarillion, tylko Sylimarol– napisała inna. Zdarza się, że farmaceuci, przyzwyczajeni już do dziwactw i przekręcania skomplikowanych nazw, sami wywołują zabawne sytuacje. Są też podejrzliwi i dopytują, czy na pewno dobrze zrozumieli intencje pacjentów. Nieraz też mają dość ich nietypowych pomysłów. Przykład: farmaceutka, poproszona przez młodego chłopaka o podanie środka, który „zamieni tłuszcz w mięśnie”, poleciła mu… jazdę na rowerze. Złośliwie, ale przecież racjonalnie i z korzyścią dla pacjenta! Moja mama poszła do apteki i poprosiła o krem na klimatyzację. Farmaceutka była bardzo zdziwiona i mówi „chyba na klimakterium?”. Mama popatrzyła na nią, uśmiechnęła się i spokojnie odpowiedziała: „nie proszę pani. Wiem co mówię. Mam klimatyzację w pracy i strasznie mi skóra wysycha. Poproszę więc krem na klimatyzację”(historia z sieci) Problemem jest nie tylko nazewnictwo – w internecie do dziś krąży screen z jednego forum internetowego dla rodziców, na którym młoda mama pyta, czy może podać dziecku czopek inaczej niż doodbytniczo. Z czopkami zresztą też wiąże się wiele historii. Słyszałam o pani, która poprosiła w aptece „o ciut mniejsze czopki”, bo nie może ich połknąć i „zawsze jej się po nich odbija mydlinami”. Jeśli te przykłady – podobnie jak nas w redakcji – was rozbawiły, to pamiętajcie, że w zasadzie śmiejemy się sami z siebie. Kto bowiem nie przekręcił nigdy żadnej nazwy leku, suplementu ani schorzenia, niech pierwszy rzuci kamieniem :) Kiedy możesz zwrócić kupione leki? Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
Przychodzi facet do apteki i mówi: – Dzień dobry, poproszę coś na katarek. – A ile dziecko ma lat? – Ale to dla mnie ma być! I to nie jest kawał, tylko rzeczywistość w aptece ? Zobacz też: 10 najśmieszniejszych dialogów, jakie usłyszeli na sali rozpraw protokolanci sądowi.
Głuchoniemy przychodzi do apteki żeby kupić prezerwatywy. W żaden sposób nie może porozumieć się z aptekarzem. Nawet na półce nie ma wystawionych żadnych opakowań z kondomami. Klient wyciąga więc narzędzie na ladę i kładzie przy nim 10 zł. Aptekarz patrzy, patrzy, też wyciąga penisa na ladę i kładzie 10 zł. Później chowa przyrodzenie, zabiera swój banknot i banknot głuchoniemego. Gość się wkurzył. Macha rękoma, przeklina w języku migowym. Aptekarz na to: – Jak nie umie się przegrywać, to się nie zakłada! Loading...
Prezerwatywy lateksowe są jedynym rodzajem antykoncepcji, który może zarówno zapobiegać ciąży, jak i chronić przed zakażeniami przenoszonymi drogą płciową. Prezerwatywy dla mężczyzn są wykonane z bardzo cienkiego lateksu (gumy), poliizoprenu lub poliuretanu i mają na celu zatrzymanie nasienia mężczyzny przed kontaktem z jego Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych. Jeśli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać. Tak, mam ukończone 18 lat. Anuluj data publikacji: 16:31, data aktualizacji: 17:26 ten tekst przeczytasz w 2 minuty Od pewnego momentu dostęp do antykoncepcji jest mocno utrudniony. Niektóre apteki nie sprzedają pigułek antykoncepcyjnych, a farmaceuci zasłaniają się klauzulą sumienia. Teraz szykuje się kolejny zakaz. Aptekarza domagają się prawa do odmowy sprzedaży także prezerwatyw. Shutterstock Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Po stronie pacjenta? Nie ma się czego badać? Z taką inicjatywą wyszło Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich Polski. Członkowie domagają się prawa do odmowy wydania wszystkich środków antykoncepcyjnych, także prezerwatyw. Motorem do wystosowania postulatu, który już trafił na biurko Ministra Zdrowia była odpowiedź, jakiej na interpelację Nowoczesnej udzielił wiceminister zdrowia Marcin Czech. Jego zdaniem farmaceutom nie wolno powoływać się na klauzulę sumienia, gdyż taki zapis nie figuruje w polskim prawie. Po stronie pacjenta? Teoretycznie prawo stoi po stronie pacjenta. Skoro większość środków antykoncepcyjnych można kupić tylko w aptece, to farmaceuta nie ma więc prawa, aby nie wydać leku. Ale od każdej reguły są odstępstwa. W świetle obowiązującego prawa odmowa wydania preparatu jest uzasadniona tylko w niektórych przypadkach gdy istnieje podejrzenie, że recepta jest podrobiona, że lek zostanie użyty niewłaściwie lub osoba, która chce go wykupić ma mniej niż 13 lat. Czy pismo, które trafiło właśnie na biurko Ministra Zdrowia, sprawi, że dostęp do antykoncepcji będzie jeszcze trudniejszy? Na to pytanie resort nie daje jednoznaczne odpowiedzi. W przesłanej do redakcji odpowiedzi Milena Kruszewska, rzeczniczka prasowa Ministerstwa Zdrowia podkreśla, że obie strony – zarówno pacjent, jak i farmaceuta – muszą trzymać się obowiązującego w Polsce prawa. To przede wszystkim ono reguluje kto i na jakich zasadach może otrzymać wskazany lek. Nie ma się czego badać? W opinii farmaceutów niezwiązanych ze Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich Polski pomysł kolejnego zaostrzenia przepisów jest co najmniej absurdalny. Utrudnienie dostępu do antykoncepcji nie uchroni młodzieży i nie zniechęci ich do podejmowania pierwszych kontaktów seksualnych. Dzięki temu nie wzrośnie też przyrost naturalny, bo kobiety zaczną szukać dostępu do antykoncepcji mniej oficjalnymi drogami. Jeszcze do niedawna w Polsce obowiązywały przepisy uchwalone przez Unię Europejską. Pozwalały one na kupno tzw. pigułki "dzień po", bez recepty, każdemu, kto ukończył 15 lat. Z końcem lipca to się zmieniło. Dzisiaj, każdy, kto potrzebuje antykoncepcji awaryjnej musi najpierw udać się do lekarza i otrzymać receptę. Jednym z argumentów, za odejściem od unijnego prawa, był strach, że zwłaszcza młodzi ludzi, będą korzystać z tego przywileju zbyt często, a to może odbić się na ich zdrowiu. antykoncepcja seks Prezerwatywa - rodzaje i rozmiary. Czy jest skutecznym środkiem antykoncepcji? Prezerwatywa to jedna z najpopularniejszych form antykoncepcji powszechnie stosowanych. Najczęściej wykonuje się ją z lateksu, jednak nie jest jedyny rodzaj... Co zrobić po pęknięciu prezerwatywy? Jak należy postępować, gdy pęknie prezerwatywa? W jaki sposób można zapobiec ciąży? Czy ma sens robienie irygacji pochwy, aby wypłukać spermę z dróg rodnych? Czy... Lek. Katarzyna Darecka Wirus HPV - co warto o nim wiedzieć? Czy prezerwatywy chronią przed zakażeniem? HPV to jeden z najczęściej występujących wirusów. Niektóre jego odmiany mogą być śmiertelnie niebezpieczne. Wyróżnia się ich ponad sto, a co najmniej trzynaście... Euro2012: Kampania społeczna "Gram fair, używam prezerwatyw" „Gram fair, używam prezerwatyw” – pod takim hasłem Krajowe Centrum ds. AIDS w związku z Euro 2012 rozpoczyna kampanię społeczną FAIR PLAY dotyczącą profilaktyki... Naukowcy: Prezerwatywa musi być dopasowana Korzystanie ze źle dopasowanej prezerwatywy nie tylko zmniejsza przyjemność z seksu dla obojga partnerów, ale także podnosi ryzyko infekcji oraz nieplanowanej ciąży. Prezerwatywa nie wystarczy, czyli jak uniknąć chorób wenerycznych? Prezerwatywa nie chroni w 100 proc. przed chorobą przenoszoną drogą płciową. Dlatego nawet jeśli jej używasz, możesz się zarazić. Najważniejsze jest rozpoczęcia... Halina Pilonis Antykoncepcja na wakacje – wybierz najlepszą dla siebie metodę Szum morza, piasek, słońce, drinki z palemką – od lata dzieli nas już tylko kilka tygodni. Na pewno myślałaś już o wakacyjnych sukienkach. A czy zastanawiałaś się... Denerwujesz się albo płaczesz bez powodu? Winne mogą być pigułki antykoncepcyjne Wahania nastroju mogą przydarzyć się każdemu, ale kobietom częściej? Poniekąd tak, według naukowców z Australii. Zwłaszcza u tych, które sięgają po doustną... Monika Tatara Nowa, obiecująca metoda antykoncepcji. Tabletka “na żądanie” Połączenie dwóch różnych środków, które są już stosowane, może stać się prawdziwą rewolucją w zakresie antykoncepcji. Badania pokazują, że działa ono jak... PAP Pigułka dla mężczyzny: to realne? Przed nieplanowaną ciążą chronią się głównie kobiety - przede wszystkim dlatego, że to dla nich istnieją skuteczne metody. To się może zmienić dzięki badaniom nad... PAP Zalecane jest, aby raz w miesiącu mężczyźni przeprowadzali samobadanie jąder. Raz do roku wskazane są: podstawowe badania profilaktyczne (morfologia, OB, stężenie glukozy we krwi i badanie Co to jest apteki po prezerwatywy, a co to znaczy Co oznacza paczuszkę i mówi: - Jeśli definicja. Wyjaśnienie ładna aptekarka. Facecik znaczenie.
Jedną z najpowszechniejszych przyczyn problemów z zajściem w ciążę jest brak wiedzy lub nieprzywiązywanie uwagi do tego, kiedy starać się o dziecko. Dni płodne kobiety trwają około 4-5 dni, a żywotność plemników to około 3 dni, chociaż zdarzają się sytuacje, w których plemniki mogą przetrwać w drogach rodnych kobiety
AbstrakcyjnePrzychodzi facet do drogerii i prosi o prezerwatywy. - Jaki rozmiar? - pyta sprzedawca. - No, nie wiem. Nie miałem pojęcia, że jest jakaś numeracja. - Proszę, tam za zasłonką jest taka deseczka z dziurkami, taka jaką się mierzy wiertła i gwinty. Niech pan sobie zmierzy. Wlazł facet za zasłonkę. Po piętnastu minutach wychodzi i mówi: - Rozmyśliłem się. Chcę kupić deseczkę...
. 243 444 127 473 109 168 389 138

przychodzi facet do apteki po prezerwatywy